Tym razem nietypowy a jednak ważny temat tego co może spotkać Was na treningu.

Uprawiając latami Nordic Walking chodzimy w różnych miejscach, po różnych ścieżkach, lasach, miastach czy regionach. Wiele razy prowadząc grupy zdarzały się nam niespodzianki bardziej lub mnie miłe. Dziś o tym co może się Wam przydarzyć.

1. Pogoda - a raczej jej zmiana w tym mocne opady deszczu, burza, zamieć śnieżna czy wichura. Poniżej znajdziecie sposoby reakcji na różne warunki pogodowe.

Należy pamiętać, że podczas burzy zachowujemy szczególną ostrożność z kijami carbonowymi gdyż to właśnie włókno węglowe jest dobrym przewodnikiem prądu. Należy je wtedy trzymać z dala od siebie/grupy a samemu skryć się w bezpiecznym miejscu.

Gdzie chować się podczas burzy w lesie? Szukajmy wąwozów, dolin, budek drewnianych. Nie należy przebywać na pagórkach i wzniesieniach, pod słupami, masztami, a także pod drzewami, jeżeli są najwyższym punktem w okolicy. Trzeba też pamiętać żeby trzymać się z dala od siatek i innych metalowych elementów, bo są one bardzo dobrymi przewodnikami prądu i wówczas, gdy piorun w nie uderzy cała energia przejdzie na nas.

Schronienie się podczas burzy pod drzewem lub poruszanie się po otwartej przestrzeni może spowodować, że prąd przepłynie między naszymi stopami i dojdzie do tak zwanego porażenia krokowego. Podobnie jest w przypadku gdy piorun uderza bezpośrednio w ziemię. Podczas burzy powinno się chodzić małymi krokami, a jeżeli stoimy w miejscu, nasze nogi powinny być złączone. Dzięki temu porażenie krokowe będzie słabsze. W czasie burzy nie wolno też kłaść się na ziemi tylko przykucnąć. Osoby przebywające w większej grupie powinny się rozproszyć.

Zamieć śnieżna czy wichura - radziłabym nie wchodzić do lasu podczas wichury z racji niebezpieczeństwa zawalenia się drzew czy spadania gałęzi. Zamieć śnieżna jest jednak świetnym sposobem na sprawdzenie nie tylko naszej zimowej odzieży, ale i ... naszego charakteru! Trening w takich warunkach naprawdę hartuje ducha a radość z ciepłej herbaty na koniec jest ogromna.

Jeśli chodzi o deszcz czy śnieg są one mało komfortowe, ale jednak bezpieczne. Jeśli pogoda jest niepewna pamiętajcie o odpowiednim stroju i nie rezygnujcie z treningu! W krajach skandynawskich nawet dzieci wychodzą zimą na godzinny spacer, bez względu na panujące warunki pogodowe i temperaturę. U nas często zdarza się, że słyszę wymówki: dziś tylko 2 stopnie - nie wychodzę.

Spróbujcie też kiedyś korzystając z okazji przejść się w deszczu. Zobaczcie przyrodę w innych warunkach, poczujcie na twarzy krople wody, powdychajcie innego powietrza, poczujcie deszcz wszystkimi zmysłami.

Pamiętajcie też, że latem najbezpieczniej jest trenować wczesnym rankiem lub wieczorem. Woda, nakrycie głowy i spray na komary to niezbędne elementy w Waszym plecaku.

2. Pies - psy spotykamy wszędzie, często sami chodzicie z nimi na treningi. Nie widzę przeszkód w ich obecności na zajęciach. Nie mogą jednak zagrażać innym członkom grupy czy osobom postronnym mijanym w lesie czy parku. Pies powinien być w kagańcu lub smyczy a właściwie na lince z amortyzatorem, tak aby go nie ciągnąć i podduszać (rasy groźne w kagańcu i na smyczy). Bywa tak, że zwierzę źle reaguje na kije - może wtedy rzucić się na trenującego i po prostu go ugryźć. Dlatego uważajcie na luźno biegające psy i nie wykonujcie ruchów, które mogą przestraszyć psa.

3. Podłoże - korzenie, nierówna droga czy przeszkody na ścieżce. Należy zwracać uwagę na miejsce jakie wybieramy na trening, zwracać uwagę na bezpieczeństwo, nie wchodzić z grupą czy samodzielnie na nieznane czy rzadko uczęszczane ścieżki. Szczególnie seniorzy i w pracy z nimi należy zwracać uwagę na podłoże i o nim przypominać (jesienią i zimą bardzo często korzenie ukryte są pod liśćmi). Dobrym rozwiązaniem zimą są raczki na buty lub buty z kolcami a jesienią dobre trekkingowe buty z grubszą podeszwą i dobrym protektorem.

Marsz z kijami w lesie

A w kolejnej części niespodzianki, które czekają Was na trasie. :)

Zapraszam
Aneta Dowiedczyk