Dziś wpis o najczęstszych pytaniach, które mi zadajecie: Jakie wybrać kije do Nordic Walking?

Każdy, kto choć raz wybierał kije wie, jak wiele pytań i problemów pojawia się przy takim zakupie. Zwracamy uwagę na:

- cenę
- materiał, z którego są zbudowane
- rękojeść
- rękawiczka
- grot
- gumowe nakładki

Od razu napiszę, że nie znajdziecie dobrych kijów (najlepiej 100% carbon, z ostrym grotem i korkową rękojeścią) poniżej 100 zł :) Wbrew pozorom często słyszę takie pytania. Jakość, materiał i rozwiązania w sprzęcie muszą kosztować.

Co warto wiedzieć jeszcze? Kije kupujemy na wiele lat dlatego warto od razu kupić takie, które spełniają wszystkie nasze niezbędne potrzeby. Nie zalecam kupowania najpierw tańszych a potem, jak się spodoba to droższych. Na takie sytuacje jest przygotowany instruktor, który zaprasza Was na zajęcia. Ma on po prostu sprzęt, który pożycza osobom z nim ćwiczącym. Ale po kolei.

Cena. Kije stałej długości z choćby małą (10%) domieszką carbonu to koszt od 200zł. W przypadku kijów regulowanych (aluminiowych) można znaleźć sprzęt nawet poniżej 100zł, ale należy pamiętać, że to jednak aluminium i takie kije są cięższe oraz, na co narzeka wiele osób, głośno stukają o podłoże.

Materiał. Im więcej carbonu tym lepiej. Nawet 35% carbonu sprawia, że kij jest wyraźnie lżejszy od aluminiowego i zdecydowanie inaczej go słychać. Włókno węglowe amortyzuje drgania i sprawia, że są one przenoszone na nasze stawy.

Rękojeść. Na forach często czytam, że najlepsza jest korkowa rękojeść. To oczywiście prawda, ale występują rękojeści z gumy czy pianki, które również uważam za sensowne. Ale o co chodzi z tym korkiem? Ten materiał gwarantuje nam po prostu komfort w marszu. Dłoń ma styczność z rękojeścią, która jest miła w dotyku, nie podrażnia. Różne marki mają swoje systemy na budowę rękojeści. Czasem jest to czysty korek (milszy w dotyku, może się szybciej zniszczyć), czasem korek z domieszką tworzywa sztucznego (duża trwałość, dłoń może się bardziej pocić- nie pochłania potu). Jeżeli mamy problem z poceniem się dłoni lub z jej maźnięciem używamy rękawiczek - latem ze ściętymi palcami (gwarantują doskonałą przyczepność dłoni do kija) a zimą typowe zimowe (nie za grube) rękawiczki, które chronią nas przed mrozem i wiatrem.

Rękawiczka. Podstawowa zasada: dobrze dopasowana do dłoni, nie za duża i nie za mała, trwała, z miękkiego materiału. Mile widziane jest oczywiście wypinanie się rękawiczki z kija co pozwala nam w każdej chwili uwolnić dłoń z kija bez konieczności ściągania całego kija. Jest to niezwykle praktyczna funkcja, z której korzystamy kiedy chcemy zdjąć plecak, bluzę, napić się wody, zawiązać but czy odebrać telefon.

Grot. W ostatnich latach praktycznie każda firma tworzy już groty z ostrą końcówką. Zaczęło się od Exela a w tej chwili praktycznie każda marka ma w ofercie kije właśnie z nożykami na końcach. Ostry grot to oczywiście same plusy: doskonała przyczepność, trwałość i nieścieralność, gwarancja wbicia się nawet w zmrożoną, twardą czy szutrową drogę. Pamiętajmy jednak o zasadach bezpieczeństwa: zachowanie odległości od innych uczestników, świadomość tego, że nasza końcówka jest ostra i można komuś wyrządzić krzywdę grotem.

Gumowe nakładki. Wg mnie zło konieczne. Standardowe wyposażenie każdych kijów. Do osłony grotów. Można ich używać do chodzenia po twardym podłożu. Często używane nieumiejętnie. Zakładane (o zgrozo!) na miękkim podłożu czy wręcz lodzie! Stopki gumowe nakłada się wyłącznie na twarde podłoże i wyłącznie jeśli naprawdę nie mamy innego wyjścia. Marsz w gumowych nakładkach nigdy nie będzie tak poprawny jak marsz bez nich. Ramię podczas marszu lekko się ugnie, odepchnięcie z kija jest z dużo mniejszą siłą a odciążenie stawów jest słabsze. Dlatego zalec się używanie stopek wyłącznie kiedy nie mamy innego wyjścia. Ja nakładam je wyłącznie do osłony grota w środkach transportu i podczas gier z kijami.

Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis pomoże Wam w wyborze sprzętu i rozjaśni kilka wątpliwości. W razie pytań zapraszam do kontaktu telefonicznego lub mailowego.

Wasza oddana instruktor Nordic Walking :)
Aneta Dowiedczyk